Zaproszenie na wystawę Zmyślny przedmiot myśli, ICS w Gdańsku, 15.07.23 |
Prace Moniki Cichoszewskiej |
Marek Rogulski od końca lat 80. XX wieku jest artystą niezalżnym, tworzącym własny obieg artystyczny (galeria, wydawnictwa). Jest artystą wielu mediów oraz ważnym, może najważniejszym teoretykiem. Ekspozycja, której miałem zaszczyt brać udział bardzo mi się podobała. Wymienię, to co pamiętam do dziś: performance Marka Rogulskiego, mini wystawy Moniki Cichoszewskiej, Kasi Kauli Kryńskiej, Krzysztofa Gliszczyńskiego, Leszka Golca, Ivony Haurash.
Działania Marka Rogulskiego wspomagane są przez dr Dorotę Grubbę, która w tekście w wydawnictwie do wystawy pt. Micrographia, Megamiczne transformacje dokonała ciekawej i niełatwej analizy wystawiających artystów, także mojej postawy. Z Markiem Rogulskim poznałem się w końcu lat 80. i do tej utrzymujemy bliskie kontakty. W latach 90. opowiedziałem się po stronie Marka, nie zaś monopolizującego artystyczną scenę Gdańska Grzegorza Klamana.
Takie miejsca, takie wystawy i takie artystyczne spotkania są konieczne dla rozwoju polskiej sztuki.
Ekspozycja była melanżem, nie zderzeniem bardzo wielu możliwości artystycznych, od bardzo tradycyjnych w technice po najbardziej współczesne, czyli cyfrowe bez ograniczeń i tzw. układów. Stąd m.in. jej ciekawy wyraz.
To było wydarzenie artystyczne. Dodam, że tego samego wieczoru, w tym samym miejscu M. Rogulski otworzył jeszcze inną bardzo interesującą ekspozycję pt. Art after psycho-sociology. Ciekawe czy pisma artystyczne odnotują te propozycje?. Przy okazji dodam, że żyjemy w czasie upadku krytyki artystycznej czy precyzując magazynów o sztuce. W XXI w. pożegnaliśmy: "Exit", "Arteon", "Magazyn Sztuki", także częściowo "Format", ale reaktywował się od 2022 "Kwartalnik Fotografia", co jest swoistym fenomenem.
Otwarcie wystawy
PS. Znalazłem małą białą kartkę z ok. 2005 r. ze swoim tekstem pt. Koan. Buddhist puzzle of Polish Edition. Może ktoś chce rozwikłać? Words are as wind. Mind like a rock. But what combines wind with a rock?